Na pierwszym i drugim zdjęciu mój nowy nabytek, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia... nawet cena nie grała roli..:)
Nieco poniżej, przy okazji odwiedzin pewnej cudownej rodzinki odnawianie studenckiej ławeczki. Żeby mieć chodź jej niewielką namiastkę, postanowiłam to samo zrobić na moim krzesełku - uwielbiany kaszubski wzór:)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz