Można je nazwać oczywiście ravioli...jak kto woli.
Ciasto jak na makaron tzn. żółtka, semolina di gran duro, odrobina oliwy i odrobina wody.
Nadzienie: puree z dyni, ciasteczka amaretii, gałka muszkatołowa, sól, pieprz, dużo parmezanu.
Omasta: masło,szałwia i parmezan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz