Filo to grecki rodzaj ciasta, niezwykle trudny do zrobienia, ze względu na swoją strukturę cieniutkich jak papier, przeźroczystych płatków. Podjęłam próbę 2 razy i uznałam, że lepiej kupić gotowe, ale niestety puki co takiego nie zakupiłam, gdyż najprędzej można dostać je w specjalistycznych sklepach zaopatrzonych w zagraniczne produkty i ponoć w almie, czego jeszcze nie sprawdziłam.
Ciasto robi się tylko z mąki, wody i soli, trzeba je rozwałkować, bez dodawania mąki na ogromne przeźroczyste jak kalka płaty, potem sposób składania dobiera się w zależności, od tego do czego jest nam ono potrzebne; poniżej moje wyczyny...
Pozycja nr. 1 jeden z ulubionych neapolitańskich przysmaków sfogliatella neapolitana, czyli rożek z tegoż ciasta, wypełniony, krem robionym na bazie grysiku, z kandyzowaną skórką pomarańczy.. cudo! Zdjęcie nr. 1 i 2 oryginalna sfogliatella, zdj.nr.3 moja wersja;/
I kolejny przysmak z tego ciasta to mille foglie, czyli płatki ciasta filo, przełożone kremem chantilly i w całości obłożone, sprażonymi płatkami migdałów. Jeśli kupicie gdzieś ciasto filo lub jesteście tacy dobrzy, że je sami zrobicie, to gorąco polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz