Cytrynowo-migdałowa beza, może kojarzy mi się tylko z Sycylią, pewnie dlatego, że tam cytryn i migdałów mają pod dostatkiem:)
Idealne bezy kruche z wierzchu i z cudowną pianką w środku... niebo w gębie - dosłownie!
Przepis na 6 bez:
- 4 białka jajek
- większe pół szklanki cukru
- szczypta soli
- starta skórka z cytryny
- pół szklanki (może być więcej) posiekanych, wcześniej uprażonych migdałów
- 3 kostki cukru nasączone grappą (albo wódką jak nie mamy grappy)
Nagrzewamy piekarnik do 140 stopni.
Kiedy białka z solą ubiją się na delikatną pianę powoli dodajemy cukier, cały czas miksując. Powinna się ubić lśniąca, sztywna piana. Kiedy piana będzie gotowa, wsypujemy migdały, skórkę i posiekany nasączony cukier (jeśli nie mamy kostek nasączmy zwykły sypki ). Należy wszystko delikatnie wmieszać do białek. Z gotowej masy formujemy łyżką stożki, na wyścielonej wcześniej pergaminem blaszy. Ok. 2 łyżki na stożek. Wkładamy bezy do piekarnika i zmniejszamy temp. do 120 stopni, pieczemy godzinę. Po wyłączeniu piekarnika, nie otwieramy przez koleją godzinę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz