Zdjęcie i sernik robiłam bardzo dawno i niestety tylko raz, wiec dokładnego przepisu nie pamietam, ale sernik jest tak prosty, że można swobodnie upiec nawet bez niego.
Spód robiony na szybko z rozkruszonych ciastek digestive (kruche zbożowe), połączonych z masłem, następnie do masy serowej dodajemy masło orzechowe, po upieczeniu polewamy mleczną czekoladą i gotowe!
środa, 27 lutego 2013
wtorek, 26 lutego 2013
migdałowa krajanka
Migdałowa krajanka.
Bardzo kruche migdałowe ciasto.
składniki:
1 i 3/4 szkl. mąki
2 szkl. zmielonych migdałów (jeśli mają skórkę, najpierw, należy je sprażyć)
1,5 szkl. mąki kukurydzianej
400g cukru
400g masła
4 rozbełtane żółtka
1 tłyżka wanilii
starta skórka z 2 cytryn
wykonanie:
do miski wsypujemy wszystkie mąki i mielone migdały,cukier, dodajemy posiekane masło i robimy jak kruszonkę, następnie dodajemy skórkę z cytryn, wanilię, żółtka i zarabiamy ciasto. Smarujemy blachę o wielkości ok 25cm, najlepiej tortownicę i wykładamy ciastem. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni i pieczemy ok. 40min. Po wyjęciu z piekarnika odczekać, aż przestygnie i ściągnąć boki tortownicy. Smacznego:)
Bardzo kruche migdałowe ciasto.
składniki:
1 i 3/4 szkl. mąki
2 szkl. zmielonych migdałów (jeśli mają skórkę, najpierw, należy je sprażyć)
1,5 szkl. mąki kukurydzianej
400g cukru
400g masła
4 rozbełtane żółtka
1 tłyżka wanilii
starta skórka z 2 cytryn
wykonanie:
do miski wsypujemy wszystkie mąki i mielone migdały,cukier, dodajemy posiekane masło i robimy jak kruszonkę, następnie dodajemy skórkę z cytryn, wanilię, żółtka i zarabiamy ciasto. Smarujemy blachę o wielkości ok 25cm, najlepiej tortownicę i wykładamy ciastem. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni i pieczemy ok. 40min. Po wyjęciu z piekarnika odczekać, aż przestygnie i ściągnąć boki tortownicy. Smacznego:)
Na zdjęciu ciasto zrobione z połowy składników, na mniejszej formie. |
niedziela, 24 lutego 2013
Dżemy!
Zachęcam do robienia dżemów własnej roboty, akurat teraz mamy słabo owocowy sezon, ale śmiało można robić dżemiki z pomarańczy i cytryn, które później można wykorzystać chociażby do wypieków:) Najlepszy sposób to cukier i owoce! Żadnych dodatków !!!
ten zielony to dżem z kiwi: składniki to kiwi, cytryna, cukier. |
rogaliki różane
Francuskie rogaliki różane. Pieczemy ciasto francuskie, aby uzyskać wiele cieniutkich warstw należy minimum 5 razy wyciągać z lodówki i wałkować, pamiętając aby robić to w jedną stronę, za każdym razem obracając ciasto o 90stopni.
Krok po kroku jak obchodzić się z ciastem:
1. Na rozwałkowane ciasto kładziemy rozwałkowane na "płat" masło i składamy jak kopertę.
2. Wałkujemy najlepiej od dołu, po czym składamy ciasto na 3 części, obracamy o 90 stopni i wkładamy do lodówki na minimum 40min.
3. Czynność powtarzamy co najmniej 4 razy.
Rogali oczywiście można nadziać dowolnie:) ja dodałam własnej roboty marmoladę z róży:)
Krok po kroku jak obchodzić się z ciastem:
1. Na rozwałkowane ciasto kładziemy rozwałkowane na "płat" masło i składamy jak kopertę.
2. Wałkujemy najlepiej od dołu, po czym składamy ciasto na 3 części, obracamy o 90 stopni i wkładamy do lodówki na minimum 40min.
3. Czynność powtarzamy co najmniej 4 razy.
Rogali oczywiście można nadziać dowolnie:) ja dodałam własnej roboty marmoladę z róży:)
piątek, 22 lutego 2013
polędwiczki w sosie kurkowym
Kurki to chyba moje ulubione grzyby:) no i prawdziwki:)
Jakby ktoś nie wiedział, ciężko je doprowadzić do czystości, ale coś za coś.. jeśli mamy już je czyste, nie należy ich długo dusić czy smażyć. Robi się je bardzo szybko.
Podsmażamy na maśle drobno posiekaną cebulkę (nie za dużo bo nie będzie czuć kurek), dodajemy kurki i chwilę mieszamy, dolewamy trochę bulionu warzywnego i dusimy. Przyprawiamy solą i białym pieprzem. Dusimy ok.10min.(mają być twardawe gdyż, będą później dusić się razem z polędwiczkami).
Polędwiczki marynujemy w oliwie, soli i czosnku(pokrojonym w plasterki), można dodać jakieś zioła. Obsmażamy dosyć mocno, dodajemy kurki z bulionem i chwilę dusimy. Po kilku minutach dodajemy śmietanę. Oczywiście można zrobić wersję bez, ale wtedy należy zagęścić sos np. odrobiną mąki (wcześniej odlać odrobinę sosu i rozmieszać dokładnie z mąką tak, aby nie powstały grudki, po czym wlać do mięsa).
Jeśli nie mamy zamrożonych kurek i nie można dostać ich w sklepie, polędwiczki będą dobre też z prawdziwkami. Jeśli tych też nie mamy, niestety trzeba poczekać na świeże:)
jagodowo-serowe drożdżówki
Oto rozpływające się w ustach drożdżówki jagodowe.
~ robimy ciasto drożdżowe wałkujemy na mniej więcej prostokąt
~ smarujemy wcześniej przygotowanym serem (ser, cukier waniliowy, żółtko)
~ rozsypujemy na nim jagody (ja miałam wcześniej zamrożone)
~ delikatnie zwijamy ciasto w rulon i kroimy na ok. 1cm kawałki (tak na oko, ciasto podczas pieczenia jeszcze urośnie)
~ po upieczeniu(180 stopni - ok.20min.) lukrujemy. Naprawdę warto!
~ robimy ciasto drożdżowe wałkujemy na mniej więcej prostokąt
~ smarujemy wcześniej przygotowanym serem (ser, cukier waniliowy, żółtko)
~ rozsypujemy na nim jagody (ja miałam wcześniej zamrożone)
~ delikatnie zwijamy ciasto w rulon i kroimy na ok. 1cm kawałki (tak na oko, ciasto podczas pieczenia jeszcze urośnie)
~ po upieczeniu(180 stopni - ok.20min.) lukrujemy. Naprawdę warto!
wtorek, 19 lutego 2013
deser z ciasteczkami amaretti
amaretto deser
Bardzo szybki i prosty w przygotowaniu.
Składniki:
> 2 jajka
>cukier
>serek mascarpone
>likier amaretto
Żółtka ucieramy z cukrem, dodajemy likier, następnie serek mascarpone, ubijamy białka na sztywną pianę i dodajemy (raczej 1 białko zależy jakie duże) delikatnie mieszając i wpuszczając do środka powietrze (identycznie jak do tiramisu)
(jeśli chcemy całkowicie uprościć sprawę, można kupić serek waniliowy i rozmieszać go z jogurtem naturalnym).
>ciasteczka amaretti
>powidło
>dowolne owoce (najlepiej takie jak powidło) lub tylko owoce zmiksowane z cukrem.
Układamy w pucharkach lub szklankach.. warstwami
pokruszone amaretti
powidło/zmiksowane owoce
krem z mascarpone/lub serek waniliowy z jogurtem
itd. ile warstw chcecie:)
Zachęcam bo naprawdę warto!
Bardzo szybki i prosty w przygotowaniu.
Składniki:
> 2 jajka
>cukier
>serek mascarpone
>likier amaretto
Żółtka ucieramy z cukrem, dodajemy likier, następnie serek mascarpone, ubijamy białka na sztywną pianę i dodajemy (raczej 1 białko zależy jakie duże) delikatnie mieszając i wpuszczając do środka powietrze (identycznie jak do tiramisu)
(jeśli chcemy całkowicie uprościć sprawę, można kupić serek waniliowy i rozmieszać go z jogurtem naturalnym).
>ciasteczka amaretti
>powidło
>dowolne owoce (najlepiej takie jak powidło) lub tylko owoce zmiksowane z cukrem.
Układamy w pucharkach lub szklankach.. warstwami
pokruszone amaretti
powidło/zmiksowane owoce
krem z mascarpone/lub serek waniliowy z jogurtem
itd. ile warstw chcecie:)
Zachęcam bo naprawdę warto!
poniedziałek, 18 lutego 2013
chleb
Cudowny chleb, z chrupiącą skórką. Wystarczy polać dobrej jakości oliwą z oliwek, odrobinę soli i niebo w gębie gwarantowane...
Na początku napiszę, żeby nie było, że się komuś nie udał... ten chleb należy piec w piecu, kaflowym, ceramicznym, lub takim który ma wkładkę kamienną, gdyż potrzebuje on odpowiednio wysokiej temperatury.
Na początku napiszę, żeby nie było, że się komuś nie udał... ten chleb należy piec w piecu, kaflowym, ceramicznym, lub takim który ma wkładkę kamienną, gdyż potrzebuje on odpowiednio wysokiej temperatury.
Przepis:
~ 2 szklanki mąki pszennej
~ 1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
~ 1i 1/4 szklanki wody (letniej)
~ niecała łyżeczka suszonych drożdży
~1 łyżeczka soli
~1,5 łyżki oliwy
Wszystkie składniki, z wyjątkiem oliwy, połączyć i odstawić na ok.30min. Następnie wyrabiać ciasto dopóki nie będzie elastyczne. Ciasto ma się lepić i nie powinno być zbyt zbite, ma być luźne, jeśli uważacie, że jest zbyt rzadkie należy dodać mąki. Po wyrobieniu, powinno się mniej lepić.
Następnie przygotować miskę/pojemnik, nasmarować oliwę, położyć do środka ciasto,przykryć i wstawić na 12h do lodówki.
Po wyjęciu powinno podwoić objętość. Teraz z ciastem należy obchodzić się nadzwyczaj delikatnie, nie ugniatamy! ale składamy. Zawijamy boki do środka i składamy ciasto na pół, tak aby powstała forma bochenka. Chyba, że chcecie okrągły.. generalnie składacie w odpowiednią dla Was formę, pamiętając o tym aby nie ugniatać! im więcej powietrza wprowadzicie do ciasta tym lepiej.
Chleb odstawiamy do podwojenia objętości na ok. 1h.
Nagrzać piec do 230 stopni. Po nagrzaniu delikatnie zsunąć chleb, jeśli jest możliwość na niższą półkę wstawiamy naczynie/blachę z wodą. Po 20min, zmniejszamy temp. do 200 stopni i obracamy chleb, tak żeby był upieczony z każdej strony.
tarta z marmoladą z zielonych pomidorów
tarta z marmoladą z zielonych pomidorów
marmolada z zielonych pomidorów smakuje podobnie jak figowa, robimy ją oczywiście w sezonie
ciasto robi się bardzo szybko
najpierw robi się zwyczajne kruche ciasto(jak na tartę) plus dodajemy do niego otartą skórkę z cytryny
na ciasto wylewamy dżem z zielonych pomidorów, układamy kratkę z ciasta na wierzchu i pieczemy
pycha!
marmolada z zielonych pomidorów smakuje podobnie jak figowa, robimy ją oczywiście w sezonie
ciasto robi się bardzo szybko
najpierw robi się zwyczajne kruche ciasto(jak na tartę) plus dodajemy do niego otartą skórkę z cytryny
na ciasto wylewamy dżem z zielonych pomidorów, układamy kratkę z ciasta na wierzchu i pieczemy
pycha!
Bezowe marzenie
Deser na bazie bezy, do pieczenia której wskazówki znajdziecie w "porady?"
Taki mini torcik możemy tak naprawdę zrobić z czymkolwiek, akurat ten ma masę zrobioną z serka mascarpone i bitej śmietany.
Żółtko jajka dokładnie miksujemy z cukrem, dodajemy to do serka i mieszamy(miksujemy), gotową masę serową mieszamy z ubitą śmietaną, można dodać również alkohol typu amaretto/marsala lub tym podobne..(robimy to podczas ubijania żółtek z cukrem).
Gotowe bezy przekładamy kremem i owocami, orzechami lub czekoladą, co kto lubi...:)
Oczywiście można robić różne warianty np. przełożyć samą bitą śmietaną lub innym kremem.
Beza
Uwielbiane i nienawidzone. Bezy.
Beza to na początku trudny i demotywujący temat, aczkolwiek nie należy się zniechęcać, zawsze jak mi zostawały białka z robiłam bezę (tak, dla poćwiczenia:) bo często mi nie wychodziła, dopóki nie zaczęłam sztywno trzymać się kilku zasad:
1. zawsze dajemy tyle cukru, ile pisze w przepisie (nie ważne, że nam wydaje się za dużo)
2. musimy nauczyć ubijać się białka do idealnego punktu, nie można za słabo, ani za mocno (dlatego trzeba ćwiczyć;)
3. nie otwieramy piekarnika, ani w czasie pieczenia, ani po upieczeniu do min.40 min !!!!!!
Jeśli według Was jest jeszcze jakiś złoty środek, który pomoże przy bezie, piszcie:)
Beza to na początku trudny i demotywujący temat, aczkolwiek nie należy się zniechęcać, zawsze jak mi zostawały białka z robiłam bezę (tak, dla poćwiczenia:) bo często mi nie wychodziła, dopóki nie zaczęłam sztywno trzymać się kilku zasad:
1. zawsze dajemy tyle cukru, ile pisze w przepisie (nie ważne, że nam wydaje się za dużo)
2. musimy nauczyć ubijać się białka do idealnego punktu, nie można za słabo, ani za mocno (dlatego trzeba ćwiczyć;)
3. nie otwieramy piekarnika, ani w czasie pieczenia, ani po upieczeniu do min.40 min !!!!!!
Jeśli według Was jest jeszcze jakiś złoty środek, który pomoże przy bezie, piszcie:)
niedziela, 17 lutego 2013
sernik waniliowy
Sycylijski sernik waniliowy. Przepis ponoć pochodzi z Erice, nie jestem do tego w 100% przekonana, ale że ma on dużo wspólnego z Sycylią, tego jestem pewna:)
Przepis:
(na okrągłą blachę ok. 25cm)
Ciasto:
< 1,5 szklanki mąki
< 1/2 łyżeczki soli morskiej
< 1/4 szklanki cukru pudru
< 1/2 łyżeczki cynamonu
< 9 łyżek schłodzonego masła, drobno pokrojonego
< 4 łyżki wina Muskatu schłodzonego (lub innego słodkiego, ja dodałam pół na pół Marsala z Amaretto)
Zmiksuj mąkę, sól, cukier puder i cynamon, dodaj masło i miksuj do czasu, aż połączy się ze składnikami, wlej wino i nadal kontynuuj miksowanie, do nabrania konsystencji ciasta. Jeśli ciasto będzie zbyt "miałkie" delikatnie ugniataj rękami (jak kruche). Zawiń w folię i włóż na 30min. do lodówki, po czym rozwałkuj, tak aby przykryło powierzchnię tortownicy i trochę boki (ok.1cm/0,5cm), przykryj folia i włóż na godzinę do zamrażalnika.
Nadzienie:
> 1,5 szklanki śmietany 36%
> jedna laska wanilii
> 2/3 szklanki mascarpone
> 600g dobrej jakości ricotty
> 1 szklanka cukru pudru
> 2 białka ubite na pianę
Rozetnij wzdłuż laskę wanilii, na ogień postaw śmietanę i dodaj do niej wyskrobane ziarenka wanilii oraz strąk. Gotuj śmietanę do czasu, aż nie przybierze objętości równej jednej szklanki. Po tym czasie dodaj mascarpone i mieszaj do rozpuszczenia. Odstaw do ostygnięcia.
W między zmiksuj ricottę z cukrem pudrem i mieszając lub delikatnie miksując dodaj ubite białka.
Z przestudzonej śmietany wyjmij laskę wanilii i połącz obie masy.
Nagrzej piekarnik do 220 stopni, wyjmij ciasto z zamrażarki, zdejmij folię i włóż na 5 min. do piekarnika, zmniejsz temp. do 200 stopni i piecz kolejne 10min. (około, do czasu, aż ciasto delikatnie się przyrumieni. Następnie wyjmij ciasto i ostudź, zmniejsz temp. do 175 stopni.
Po ok.10min. na ostudzone ciasto wlej masę serową i piecz ok.30min. Na cieście powinna zrobić się pewnego rodzaju powłoka, po dotknięciu masa serowa powinna być elastyczna i "odbić" palec. Uważać, aby nie przypalić. Po przestygnięciu posypać cukrem pudrem.
Powodzenia!
sobota, 16 lutego 2013
spaghetti bolognese
Prawdziwy sos boloński powinno się robić minimum 3 godziny.. zaraz się dowiecie dlaczego.
Jeśli ktoś był we Włoszech i miał okazje go spróbować, to wie jak smakuje prawdziwy dobry sos z mięsem i pomidorem, jest tak pyszny ponieważ podczas przygotowywania go wszystkie składniki powinny się dokładnie "przeżreć" a do tego potrzeba cierpliwości i czasu.
Przepis prosto z Bolonii
(proporcje na 4 osoby)
# 1cebulę, 1marchewkę i ok.pół łodygi lub jedna mała selera (naciowego najlepiej) drobno siekamy i podsmażamy na oliwie na minimalnym ogniu ok.1h (nie przejmujcie się jeśli wyda wam się za dużo...oczywiście wszystko się wysmaży i zostanie odpowiednia ilość)
wygląda to mniej więcej tak...
# dodajemy pomidory (jeśli robimy to w lecie, najlepiej bardzo dojrzałe, słodkie), w zimie pomidory w puszcze, polecam pelati, lub gotowy sos pomidorowy, oczywiście najlepiej zrobiony w lecie przez nas samych sos:), puszka/słoik może okazać się za mało, więc proponuje mieć w zapasie drugą. I tak przez jakieś 30min na malutkim ogniu czasami mieszać.
# pod koniec dodajemy przyprawy, a więc jeszcze solimy po dodaniu pomidorów, jeśli są kwaśne, można dodać troszkę cukru, szczypta chili, ja dodaje 1 goździka, jeśli ktoś lubi można dać więcej, świeże oregano (jak nie mam to nie dodaje), świeżą bazylię (ok.5listków) i zostawiamy na ogniu min.30min, czasami mieszając.
Gotujemy ok. 450g makaronu spaghetti, podajemy z gotowym sosem i dużą ilością parmezanu! Smacznego!
p.s pamiętajcie o minimalnym ogniu!
Jeśli ktoś był we Włoszech i miał okazje go spróbować, to wie jak smakuje prawdziwy dobry sos z mięsem i pomidorem, jest tak pyszny ponieważ podczas przygotowywania go wszystkie składniki powinny się dokładnie "przeżreć" a do tego potrzeba cierpliwości i czasu.
Bolognese posypane parmezanem. |
(proporcje na 4 osoby)
# 1cebulę, 1marchewkę i ok.pół łodygi lub jedna mała selera (naciowego najlepiej) drobno siekamy i podsmażamy na oliwie na minimalnym ogniu ok.1h (nie przejmujcie się jeśli wyda wam się za dużo...oczywiście wszystko się wysmaży i zostanie odpowiednia ilość)
wygląda to mniej więcej tak...
# dodajemy400g. zmielonego mięsa wołowego (prawdziwy sos boloński nie akceptuje innego;)
i podsmażamy cały czas na małym ogniu, mieszając z warzywami... jak nie będzie już widać za dużo różowego koloru mięsa, czyli jak się delikatnie podsmaży podkręcamy ogień i podlewamy winem wytrawnym, ponownie zmniejszamy ogień do minimum, po chwili możemy posolić mięso(nie robimy tego wcześniej, ponieważ mięso będzie twarde)
# dodajemy pomidory (jeśli robimy to w lecie, najlepiej bardzo dojrzałe, słodkie), w zimie pomidory w puszcze, polecam pelati, lub gotowy sos pomidorowy, oczywiście najlepiej zrobiony w lecie przez nas samych sos:), puszka/słoik może okazać się za mało, więc proponuje mieć w zapasie drugą. I tak przez jakieś 30min na malutkim ogniu czasami mieszać.
# pod koniec dodajemy przyprawy, a więc jeszcze solimy po dodaniu pomidorów, jeśli są kwaśne, można dodać troszkę cukru, szczypta chili, ja dodaje 1 goździka, jeśli ktoś lubi można dać więcej, świeże oregano (jak nie mam to nie dodaje), świeżą bazylię (ok.5listków) i zostawiamy na ogniu min.30min, czasami mieszając.
Gotujemy ok. 450g makaronu spaghetti, podajemy z gotowym sosem i dużą ilością parmezanu! Smacznego!
p.s pamiętajcie o minimalnym ogniu!
piątek, 15 lutego 2013
kanapka na ciepło
Śniadanie dla osób nie liczących kalorii..
pyszna kanapka z jakiem, boczkiem i oscypkiem, jak byłam mała czasami, kiedy chleb nie był już pierwszej świeżości mama nie chcąc go wyrzucać, robiła nam chleb maczany w jajku tzn. trzeba roztrzepać jako, obtoczyć w nim chleb i smażyć na patelni.
Dziś podchwyciłam ten pomysł i zrobiłam wersje luksusową;) Najpierw przysmażamy boczek, później obtoczony chleb kładziemy na patelnie (najlepiej tą z boczku, nie musimy wtedy dodawać tłuszczu) i obsmażamy z jednej strony, obracamy na kilka sekund na drugą stronę, kolejno kładziemy nasz boczek i oscypka, lekko dociskamy ponieważ musimy ją obrócić do spodu, tak aby się przysmażył oscypek i gotowe:) Naprawdę pycha, tylko nie należy przesadzać z częstotliwością jedzenia;)
Cantuccini alle mandorle
Cantuccini alle mandorle czyli migdałowe ciasteczka, bardzo twarde i kruche, dlatego też, jemy je wcześniej maczając np. w kawie lub mleku. Bardzo popularne we Włoszech, można je kupić niemal wszędzie, zarówno w gotowych opakowaniach jak i na wagę (przeważnie w piekarniach). Im więcej w nich migdałów tym droższe.
Przepis:
300g mąki typu 00 (z innej puki co nie robiłam, ale jak spróbuję to dam znać jak wyszły)
190g cukru + saszetka cukru waniliowego
3 jajka
1/2 saszetki drożdży w proszku
szczypta soli
150g migdałów (z czego ok. 30g siekamy na drobne kawałki)
1 łyżeczka miodu
1 jajko do smarowania
Wykonanie:
1. Miksujemy jajka z cukrem.
2. Do mąki dodajemy drożdże, cukier waniliowy, skórkę pomarańczy, miód-mieszamy wszystko.
3. Do wymieszanej mąki dodajemy jajka zmiksowane z cukrem (lub na odwrót) i miksujemy, dodajemy posiekane migdały.
4. Do uzyskanej masy dodajemy resztę migdałów i dokładnie mieszamy z masą.
5. Z ciasta robimy "wałki" takie jak przed krojeniem kopytek (wyjdą ok.2, może 3 - zależy czy zrobicie długie), kładziemy je na wyścieloną papierem blachę i smarujemy po wierzchu roztrzepanym jajkiem. Pieczemy ok.20min, w temp.180 stopni.
6. Wyciągamy z piekarnika i kroimy poprzecznie (pod skosem) tak, aby powstały nasze cantuccini.
7. Pokrojone ponownie wkładamy je do piekarnika na ok.10min. w temp.160 stopni. (robimy to w celu ich wysuszenia aby były twarde i chrupiące.
Powodzenia:)
Przepis:
300g mąki typu 00 (z innej puki co nie robiłam, ale jak spróbuję to dam znać jak wyszły)
190g cukru + saszetka cukru waniliowego
3 jajka
1/2 saszetki drożdży w proszku
szczypta soli
150g migdałów (z czego ok. 30g siekamy na drobne kawałki)
1 łyżeczka miodu
1 jajko do smarowania
Wykonanie:
1. Miksujemy jajka z cukrem.
2. Do mąki dodajemy drożdże, cukier waniliowy, skórkę pomarańczy, miód-mieszamy wszystko.
3. Do wymieszanej mąki dodajemy jajka zmiksowane z cukrem (lub na odwrót) i miksujemy, dodajemy posiekane migdały.
4. Do uzyskanej masy dodajemy resztę migdałów i dokładnie mieszamy z masą.
5. Z ciasta robimy "wałki" takie jak przed krojeniem kopytek (wyjdą ok.2, może 3 - zależy czy zrobicie długie), kładziemy je na wyścieloną papierem blachę i smarujemy po wierzchu roztrzepanym jajkiem. Pieczemy ok.20min, w temp.180 stopni.
6. Wyciągamy z piekarnika i kroimy poprzecznie (pod skosem) tak, aby powstały nasze cantuccini.
7. Pokrojone ponownie wkładamy je do piekarnika na ok.10min. w temp.160 stopni. (robimy to w celu ich wysuszenia aby były twarde i chrupiące.
Powodzenia:)
czwartek, 14 lutego 2013
Imbirowe ciasteczka
Lekkie kruche ciasteczka, super na śniadanie, do ciasta dodajemy 1 łyżeczkę startego świeżego imbiru, cukier biały zamieniamy najlepiej na brązowy, (opcjonalnie dodajemy cynamon i goździki) formujemy w kulkę,delikatnie przygniatamy, posypujemy cukrem i do piekarnika:)
kawa
Najlepsza oczywiście ta mielona lub w ziarnach 100% arabica, lub jeśli ktoś lubi mocniejszą może być z domieszką robusty np. w proporcjach 70% robusta, 30% arabica.
Do parzenia kawy polecam kawiarki firmy BIALETTI tylko i wyłącznie, są dożywotnie, mówie to po moim kilkuletnim doświadczeniu, moja osobista ma już 5 lat i po jej codziennym używaniu, dopiero teraz muszę wymienić gumkę:)
Osobiście polecam illy i lavazze:)
Jeśli się czasami zastanawiacie, dlaczego w kawie po wlaniu mleka pływają mini "kożuszki" to odpowiedź brzmi: większość kaw ma odczyn kwaśny, a więc w połączeniu z mlekiem tak się dzieje, jeśli jest to dobra kawa długo palona (przeważnie włoska) to jej odczyn nie jest kwaśny:)
Do parzenia kawy polecam kawiarki firmy BIALETTI tylko i wyłącznie, są dożywotnie, mówie to po moim kilkuletnim doświadczeniu, moja osobista ma już 5 lat i po jej codziennym używaniu, dopiero teraz muszę wymienić gumkę:)
Osobiście polecam illy i lavazze:)
Jeśli się czasami zastanawiacie, dlaczego w kawie po wlaniu mleka pływają mini "kożuszki" to odpowiedź brzmi: większość kaw ma odczyn kwaśny, a więc w połączeniu z mlekiem tak się dzieje, jeśli jest to dobra kawa długo palona (przeważnie włoska) to jej odczyn nie jest kwaśny:)
środa, 13 lutego 2013
Różowy lukier
Nie polecam stosowania chemicznych barwników, jeśli chcecie uzyskać różowy kolor lukru, wystarczy dodać do niego kilka kropel soku z buraka. Oto uzyskany kolor:)
sałata
Dziś Środa Popielcowa, więc zamieszczam tylko zwyczajną sałatę:) aby sobie urozmaicić jej smak polecam dodanie octu balsamicznego, za najlepszy uważam Ponti z Modeny.
Uwielbiam ten smak...
Uwielbiam ten smak...
Ravioli
Ravioli ze szpinakiem, ricottą, polane masłem z orzechami i szałwią.
Wykonanie:
~ zrób ciasto makaronowe
~ farsz (szpinak - znaczna większość, ricotta)
~ ulep pierożki i ugotuj
~ przygotuj mielone orzechy włoskie, dodaj je do roztopionego masła, mieszaj na ogniu ok.1min,
pod koniec dodaj szałwię.
Smacznego:)
Wykonanie:
~ zrób ciasto makaronowe
~ farsz (szpinak - znaczna większość, ricotta)
~ ulep pierożki i ugotuj
~ przygotuj mielone orzechy włoskie, dodaj je do roztopionego masła, mieszaj na ogniu ok.1min,
pod koniec dodaj szałwię.
Smacznego:)
wtorek, 12 lutego 2013
Tarta z bezą.
Pomarańczowa tarta z bezą.
Ciasto na tartę, to podstawowy przepis na kruche ciasto, które można robić właściwie ze wszystkim. Tym razem w zimowy wieczór wpadłam ze swoją byłą ukochaną wspołlokatorką w szał robienia przetworów z pomarańczy, cytryn i kiwi...:) stąd też ta tarta...
Na kruche ciasto dajemy dżem pomarańczowy (w tym wypadku jest to dżem własnej roboty), później ubijamy bezę z pozostałych białek (do ciasta kruchego daję tylko żółtka, ewentualnie plus jedno całe jajko).
Golonka
Potrafię, też dobrze zrobić mięcho.. nie tylko same słodkości, wbrew pozorom.. a więc pyszna golonka z chrupiącą skórką, której nigdy się nie odważyłam i pewnie nie odważę zjeść..:)
Wskazówki:
* golonkę należy wcześniej zamarynować np.w soli, w soli z dodatkami tj.czosnek, kminek.. lub w innej marynacie, z waszego przepisu
* golonkę najpierw opiekamy w maksymalnie nagrzanym piekarniku, z obu stron
* po opieczeniu podlewamy ją np.piwem(nie kwaśnym), zmniejszamy temp. do ok.160/170 stopni i pieczemy ok 2h (w zależności od wielkości golonki).
Wskazówki:
* golonkę należy wcześniej zamarynować np.w soli, w soli z dodatkami tj.czosnek, kminek.. lub w innej marynacie, z waszego przepisu
* golonkę najpierw opiekamy w maksymalnie nagrzanym piekarniku, z obu stron
* po opieczeniu podlewamy ją np.piwem(nie kwaśnym), zmniejszamy temp. do ok.160/170 stopni i pieczemy ok 2h (w zależności od wielkości golonki).
Estoński wieniec?
Nie mam pojęcia jak się to ciasto nazywa, ale najprawdopodobniej pochodzi z Estonii, przepisem zainspirowała mnie pewna przyjaciółka:) Ciasto szybkie, proste i pyszne! Polecam zwłaszcza w zimne dni:)
Robimy podstawowe ciasto drożdżowe, wałkujemy na prostokąt a następnie smarujemy masą (masło,cynamon i cukier), zwijamy w rulon i rozcinamy przez środek (nie do końca), następnie pleciemy jak warkocz i sklejamy końce, tak aby powstał okrąg. Czynność splatania najlepiej wykonać już na blasze, wtedy nie rozwali się nam podczas przenoszenia. Resztką masy posmarować na wierzchu i piec jak drożdżowe.
Gemelli alle vongole
fot.P.M |
Przepis:
- makaron gemelli (oczywiście można go zastąpić innym) - (100gram na osobę)
- vongole (im więcej tym lepiej)
- pomidor
- natka pietruszki
- oliwa
- czosnek
- chili
- parmezan
- rosół warzywny (może być kostka;/)
Vongole pozostawić na noc w osolonej wodzie, na następny dzien dokładnie wypłukać co najmniej 2x. W garnku dusić vongole wraz z rosołem pod przykrywką do czasu aż się nie pootwierają (zamkniętych nie jemy!)
W między czasie ugotuj makaron (zawsze minimum 2 min mniej niż pisze na opakowaniu, chyba że ktoś lubi rozpływające się w ustach).
Na patelni rozgrzej oliwę, czosnek i chili. Dodaj drobno pokrojonego pomidora, odcedzony makaron i vongole, mieszaj cały czas na ogniu (ok.1min) pod koniec dodaj posiekaną natkę pietruszki.
Podawaj delikatnie posypane parmezanem. Smacznego!
Pasta alla Norma
Pasta alla Norma - czyli makaron z bakłażanem, pomidorem i ricottą.
Przepis:
Przepis:
makaron
oliwa
czosnek
chili
bakłażan
pomidor
ricotta
Na patelni rozgrzewamy oliwę czosnek i chili, dodajemy pokrojonego w
kostkę bakłażana i solimy go, (nie należy się przejmować jeśli "wypije"
on cały tłuszcz, nie dodawaj więcej oliwy ,ewentualnie po dodaniu
pomidorów) jak bakłażan delikatnie się zarumieni dodaj pokrojone w
kostkę pomidory. W między czasie gotuj makaron, gotuj go krócej niż
zwykle, ponieważ po odcedzeniu dodaje się go na patelnie z warzywami i
ok. 2 min. miesza na ogniu. Na talerzu dodaj ricottę i gotowe!
(Wszystkie proporcje według uznania).
niedziela, 10 lutego 2013
drożdżowe i pół-drożdżowe....
Przepadam za Poznańskim przysmakiem czyli Rogalem Marcińskim, ciasto jest drożdżowo - francuskie, a farsz z białego maku. Niestety ten rarytas ma kilka minusów, przede wszystkim żmudny proces wykonania (zwłaszcza masy) i niska dostępność białego maku. Aczkolwiek ten smak rekompensuje wszystko!
w moim wykonaniu nieco mniejsze niż oryginale |
czwartek, 7 lutego 2013
pączkowanie
Dziś tłusty czwartek, a więc tradycyjnie pączki.. przepisów jest wiele, ale aby pączek był dobry trzeba się naprawdę postarać. Najlepiej używać naturalnych składników tj. jajka od kur z wybiegu, rozumiem, że dziś dostęp do takich nie jest najlepszy, ale jeśli ktoś ma "swojskie" to pączki z pewnością będą lepsze, generalnie im lepsze jakościowo składniki, tym lepsze pączusie:) tak samo nie dajemy zamiast masła margaryny..itp.
Zmora wielu osób - pożądana "obrączka", nie jest ona zależna od przepisu, tylko od sposobu smażenia, pączki muszą być wyrośnięte, wtedy unoszą się na tłuszczu, a nie zatapiają w nim i powstaje nam jasny pasek...należy również uważać na temperaturę tłuszczu, która powinna wynosić ok.170 stopni.
Poniżej lukrowane pączki z różanym nadzieniem:)
Osobiście najbardziej lubię pączki z konfiturą z róży, w sezonie można śmiało zebrać płatki dzikiej róży i samemu zrobić nadzienie do czwartkowych pączków. Jedynym minusem jest to, że zadanie jest pracochłonne, ponieważ każdy płatek należy umyć i odciąć jego końcówkę, która zawiera gorycz. Resztę robimy jak z każdym innym dżemem owocowym:)
Zmora wielu osób - pożądana "obrączka", nie jest ona zależna od przepisu, tylko od sposobu smażenia, pączki muszą być wyrośnięte, wtedy unoszą się na tłuszczu, a nie zatapiają w nim i powstaje nam jasny pasek...należy również uważać na temperaturę tłuszczu, która powinna wynosić ok.170 stopni.
Poniżej lukrowane pączki z różanym nadzieniem:)
kolejna partia ze skórką pomarańczową |
Osobiście najbardziej lubię pączki z konfiturą z róży, w sezonie można śmiało zebrać płatki dzikiej róży i samemu zrobić nadzienie do czwartkowych pączków. Jedynym minusem jest to, że zadanie jest pracochłonne, ponieważ każdy płatek należy umyć i odciąć jego końcówkę, która zawiera gorycz. Resztę robimy jak z każdym innym dżemem owocowym:)
wtorek, 5 lutego 2013
wspomnienia
Oscypki, czyli typowo góralskie tradycyjne sery owcze, kozie i owczo-krowie. Ja najbardziej lubię kozie, ale wszystkich warto spróbować, można spotkać je w przeróżnych formach, zarówno świeże jak i wędzone, nie mogłam się oprzeć i zrobiłam to oto zdjęcie:)
Poniżej pyszna żurawina bez nadmiaru cukru i innych niepotrzebnych dodatków, i tradycyjny oscypek na ciepło z żurawiną, jeśli ktoś jeszcze nie spróbował, polecam!
* * *
W przyjaźni trzeba dbać o odpowiednią temperaturę, albo roztopi się jak te kostki lodu...;)
poniedziałek, 4 lutego 2013
Lody
jedna z moich ulubionych lodziarni w Porto san Giorgio |
Lody we Włoszech znane na całym świecie są cudowne ze względu, przede wszystkim na intensywność smaku i nie mają nic wspólnego z lodami nazywanymi "lody włoskie".
Jednak, także będąc we Włoszech trzeba wiedzieć, gdzie kupować lody, bo nie wszędzie są warte wydawanych na nie pieniędzy. Nie byłam oczywiście w każdym mieście, ale uważam, że najwięcej najlepszych lodziarni jest w Rzymie.
Jeśli chodzi o ścisłe centrum, z czystym sumieniem mogę podać 2 charakterystyczne miejsca nr.1 Gelateria GROM (ma już wiele punktów, 2 lata temu miała tylko 1, który mieści się na Via della maddalena 30 A), lodziarnia ta bazuje głównie na sezonowych składnikach, nr.2 Il Gelato di San Crispino, via della Panetteria 42, bardzo blisko Fontanny di Trevi, jednak będąc na tej ulicy warto kogoś zapytać o to miejsce, ponieważ lokal nie rzuca się w oczy, i proszę nie być zaskoczonym, kiedy sprzedawca nie będzie chciał sprzedać wybranych przez was smaków, po prostu jeśli według niego wybrana kompozycja nie będzie do siebie pasować, to takiej nie sprzeda. To się nazywa robienie czegoś z pasją..albo popadanie w skrajności;)
Jeśli chodzi o ścisłe centrum, z czystym sumieniem mogę podać 2 charakterystyczne miejsca nr.1 Gelateria GROM (ma już wiele punktów, 2 lata temu miała tylko 1, który mieści się na Via della maddalena 30 A), lodziarnia ta bazuje głównie na sezonowych składnikach, nr.2 Il Gelato di San Crispino, via della Panetteria 42, bardzo blisko Fontanny di Trevi, jednak będąc na tej ulicy warto kogoś zapytać o to miejsce, ponieważ lokal nie rzuca się w oczy, i proszę nie być zaskoczonym, kiedy sprzedawca nie będzie chciał sprzedać wybranych przez was smaków, po prostu jeśli według niego wybrana kompozycja nie będzie do siebie pasować, to takiej nie sprzeda. To się nazywa robienie czegoś z pasją..albo popadanie w skrajności;)
po lewej: śmietanka-kasztan, po prawej mięta-gorzka czekolada! |
Sekret lodów tkwi nie tylko w recepturze, ale także w składnikach, które powinny być jak najwyższej jakości, stąd wysokie ceny dobrych lodów...Poniżej pyszne lody prosto z Włoch oraz lody w moim wykonaniu...
Lody w bułce (brioche) typowe na Sycylii, przed takim deserem, można spokojnie zrezygnować z obiadu:)
zdjęcie akurat nie jest z Sycylii ale właśnie prawie tak wyglądają lody w brioszce, tutaj nie wiem czemu nałożone są gałką.. |
niedziela, 3 lutego 2013
Trapani
fot.P.M |
Dalej smaki z Sycylii.. miejsce to jest rajem dla tych, którzy uwielbiają jeść:) dobrze jeść:). Niestety nie mam zdjęcia cus-cusu przyrządzanego na bazie wywaru z ryb, ale mam za to zdjęcie pysznych panierowanych rybek i owoców morza, podawanych w jego asyście, którym Trapani może się spokojnie pochwalić, czego dowodem jest festiwal cus-cusu odbywający się tam co roku w lipcu.
Inny rarytas, który znajdziemy na tej wyspie to arancini- obsmarzane na głębokim tłuszczu kulki ze specjalnego ryżu w których znajdziemy nadzienie najczęśćiej w postaci sosu bolońskiego, ale są też inne warianty np.szynka z mozarella, ricotta i szpinak...
Poniżej na zdjęciu ponadgryzane arancini, może nie wyglądają apetycznie, ale uwierzcie - niebo w gębie!
fot.P.M |
Poniżej polecam bardzo dobry makaron, tym którzy mają dostęp do świeżych vongoli, i w sumie też tym, którym nie przeszkadzają mrożone...
fot.P.M |
Przepis:
- makaron gemelli (oczywiście można go zastąpić innym) - (100gram na osobę)
- vongole (im więcej tym lepiej)
- pomidor
- natka pietruszki
- oliwa
- czosnek
- chili
- parmezan
- rosół warzywny (może być kostka;/)
Vongole pozostawić na noc w osolonej wodzie, na następny dzien dokładnie wypłukać co najmniej 2x. W garnku dusić vongole wraz z rosołem pod przykrywką do czasu aż się nie pootwierają (zamkniętych nie jemy!)
W między czasie ugotuj makaron (zawsze minimum 2 min mniej niż pisze na opakowaniu, chyba że ktoś lubi rozpływające się w ustach).
Na patelni rozgrzej oliwę, czosnek i chili. Dodaj drobno pokrojonego pomidora, odcedzony makaron i vongole, mieszaj cały czas na ogniu (ok.1min) pod koniec dodaj posiekaną natkę pietruszki.
Podawaj delikatnie posypane parmezanem. Smacznego!
Subskrybuj:
Posty (Atom)